101 lat (31 maja) ukończyła najstarsza mieszkanka gminy Sędziszów p. Władysława Kowal z Klimontówka. Na tą okoliczność dostojną jubilatkę odwiedzili Burmistrz Wacław Szarek i Sekretarz Gminy Ewa Kubas-Samociuk. Uroczystość sto pierwszych urodzin, jubilatka obchodziła w gronie swoich najbliższych: synowej Alicji z którą mieszka na co dzień, wnuków z rodzinami i prawnuków. Była tradycyjna lampka szampana i okazały tort z jedną świeczką. To tak na dobry początek, za pierwszy roczek kolejnego drugiego wieku życia – wszak zebrani wokół p. Władysławy wznosząc toast śpiewali ...dwieście lat, dwieście lat, niech żyje, żyje nam..., a 9-letni Igor (prawnuk) dopominał się więcej – „trzystu lat”.

Pani Władysława mimo tak sędziwego wieku jest pełna życiowego wigoru. Nie straszne jej codzienne prace w obejściu i w ogródku. Doskonale radzi sobie z motyczką przy pieleniu warzywnych grządek a i siekierką powywija przy rąbaniu drew. Według osobistych potrzeb poruszała się po całym domu, czyniąc to z niezwykłą swobodą, gracją i wdziękiem. Nie widać zmęczenia daleko posuniętym wiekiem. Bije od niej także radość życia, cieszy ja wszystko co dotyczy najbliższych. Mówi o nich z matczyną – babciną troską. W toczącej się przy stole dyskusji, żaden temat nie uszedł jej uwadze. Jubilatka nie zaniedbała głosowania w ostatnich wyborach prezydenckich „...Byłam na wyborach, trza głosować, jakże nie, tak bym se nie darowała, jakbym nie głosowała...” mówiła. Podjęła dyskusję z Burmistrzem, na tematy gospodarcze naszej gminy. Ocenia, że Sędziszów w ostatnich latach bardzo się zmienił, rozbudował (wyj. P. Władysława przyjeżdża z synową do mieszkających w Sędziszowie wnuków).

Budujące spotkanie. Jeszcze raz, moc gorących życzeń dla jubilatki, najstarszej mieszkanki gminy „na 102”.