Jako, że energetyka wiatrowa wciąż jest uznawana za nową technologię, rodząc wiele pytań i obaw, a społeczne wątpliwości wywodzą się najczęściej z ograniczonej liczby rzetelnych materiałów dotyczących wpływu elektrowni wiatrowych na zdrowie, ludzi i środowisko, wychodząc naprzeciw mieszkańców Gminy, którzy zasypywani są pochodzącymi z różnych źródeł, nie zawsze prawdziwymi i rzetelnymi informacjami dotyczącymi działań organów Gminy, czuję się w obowiązku zaprezentować swoje stanowisko w sprawie i wyjaśniam:
Procedury planistyczne w zakresie możliwości budowy wiatraków zostały przez Gminę rozpoczęte w 2010 roku i zakończone prawomocnymi uchwałami w 2012 roku.
Studium Uwarunkowań Zagospodarowania Przestrzennego przewiduje aktualnie możliwość budowy wiatraków w obszarach: 1)Pawłowice – Łowinia – Sosnowiec – Wojciechowice, 2) Zielonki – Grązów – Piołunka, 3) Klimontów – Klimontówek – Gniewięcin – Piła. Dla dwóch pierwszych obszarów zostały opracowane i uchwalone prawomocne Miejscowe Plany Zagospodarowania Przestrzennego dopuszczające budowę 14 sztuk wiatraków na tym terenie. Procedura związana ze zmianami planistycznymi, ujęta w ustawie z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym obejmowała uzyskanie szeregu ekspertyz, pozwoleń planistycznych czy uzgodnień środowiskowych.
Dla obszaru Pawłowice – Łowinia – Sosnowiec firma Windprojekt posiada aktualnie wydane przez Starostwo pozwolenie na budowę 5 sztuk wiatraków o mocy 2 MW. Zakładana w planie odległość od zabudowań mieszkalnych wyniesie nie mniej niż 480 m, co uwzględnia opracowane na potrzeby zmiany planu prognozy oddziaływania inwestycji wiatrowych na środowisko. Usytuowanie każdego wiatraka uwzględnia niezbędne dla zachowania zdrowia i warunków życiowych społeczeństwa normy. Podejmując przedmiotową uchwałę z wielką troską przeanalizowano wpływ tego typu budowli na zdrowie i warunki życia ludzi. Służyło temu opracowanie wnikliwej prognozy oddziaływania na środowisko. Zapisy tejże oceny znalazły swoje odzwierciedlenie w postanowieniach zmienionego planu.
Dla obszaru Gniewięcin – Klimontów – Piła – Klimontówek wystąpiono z wnioskiem o zmianę Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego umożliwiającą lokalizację 9 sztuk turbin wiatrowych o mocy do 3,5 MW przy odległościach turbin od granicy zabudowy od 800 do 1195 m.
Po wysłuchaniu uwag mieszkańców Gniewięcina potencjalny Inwestor zmienił wniosek ograniczając ilość wiatraków do 7 sztuk. Wniosek jaki wpłynął do tut. Urzędu 13.07.2015 r. jest pierwszym krokiem do uruchomienia zmian planistycznych i rozpoczyna długotrwałą procedurę o jakiej mowa w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Wyjaśniam, że przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji merytorycznej w sprawie, musi zostać wyczerpany tok postępowania przewidziany m. in. w art. 17 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Procedura w tym przedmiocie nie została jeszcze w ogóle rozpoczęta. Jednym z wielu warunków lokalizacji inwestycji jest uzyskanie pozytywnych prognoz, opinii i uzgodnień, opracowań zarówno instytucji eksperckich jak i głosu społeczeństwa. Z całą pewnością droga do budowy farm wiatrowych na terenie sołectwa Gniewięcin jest bardzo odległa i nader sformalizowana.
Pytanie sformułowane w inicjatywnie referendalnej brzmi: "Czy wyrażasz zgodę na planowaną przez inwestorów lokalizację/posadowienie, w konsekwencji budowę na obszarze Gminy Sędziszów przemysłowych elektrowni wiatrowych w odległości bliższej niż 2 km od zabudowań mieszkalnych?”. Wniosek referendalny wpłynął do tut. Urzędu w dniu 9 lipca 2015 r. i rozpoczął procedurę przewidzianą w ustawie z dn. 15.09.2000 r. o referendum lokalnym.
W myśl tej ustawy organ stanowiący Gminy zobowiązany jest powołać Komisję do sprawdzenia czy wniosek o przeprowadzenie referendum odpowiada przepisom ustawy – co zostało uczynione w dniu 13 lipca 2015 r. Komisja zbada czy wniosek referendalny spełnia zarówno wymogi formalne i merytoryczne ustawy, jak również czy przeprowadzenie referendum w takim kształcie nie doprowadzi do rozstrzygnięć sprzecznych z obowiązującymi przepisami prawa. W terminie ustawowym - do dnia 8 sierpnia 2015 r. Rada Miejska podejmie uchwałę o przeprowadzeniu referendum bądź o odrzuceniu wniosku referendalnego.
Nie przesądzając o tym, czy referendum z tak sformułowanym pytaniem w naszej Gminie się odbędzie czy też nie (albowiem stanowisko w tym temacie musi zostać poprzedzone wnikliwą analizą prawną i ostateczna decyzja w sprawie należeć będzie do Rady Miejskiej) chciałbym odnieść się do szeroko rozgłaszanego stanowiska przeciwników farm wiatrowych w naszej Gminie. Jako, iż nie jestem fachowcem w tej dziedzinie, korzystam tu z innych źródeł eksperckich i żadne z nich nie wskazuje zarówno na ważność referendum, jak również nie wskazuje na zagrożenia dla zdrowia jakie wynikałyby z farm wiatrowych.
Po pierwsze wbrew rozgłaszanym informacjom referendum nie rozstrzygnie kwestii, że takowych wiatraków nie będzie, albowiem odpowiedź społeczeństwa może być zarówno twierdząca jak i przecząca. Po drugie z treści sformułowanego we wniosku pytania wynika, że nie dotyczy ono żadnej konkretnej sprawy, lecz wkracza w sferę określania kierunków polityki rozwoju gminy tj. przeznaczenie terenu, co w myśl ustawy o referendum lokalnym nie należy do zakresu referendum. Jakakolwiek odpowiedź na postawione we wniosku referendalnym pytanie prowadziłaby w istocie nie do rozstrzygnięcia sprawy, lecz stanowiłaby element programu polityki rozwoju gminy. Uznanie dopuszczalności wniosku referendalnego odnoszącego się do formułowania założeń planistycznych sprzeciwia się jednak obowiązującym przepisom ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, które w szczegółowej procedurze, przyznając uprawnienie do rozstrzygania tej kwestii organowi uchwałodawczemu i gwarantują udział lokalnego społeczeństwa w ściśle określonych formach, wśród których nie wymienia się referendum lokalnego. W przypadku uchwalania zmian w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego ustawodawca przewidział udział społeczeństwa poprzez konsultacje społeczne i dyskusję publiczną nad zaproponowanymi zmianami. Tym samym według aktualnie obowiązującej linii orzeczniczej uznać należy, że przeprowadzenie referendum w zaproponowanym kształcie doprowadziłoby do naruszenia prawa, a w rezultacie byłoby zapewne unieważnione. Jako, że nie jestem specjalistą w dziedzinie prawa stanowisko swoje opieram na opiniach prawników, którzy przeanalizowali orzecznictwo sądowe w tej materii, a sporządzonych na potrzeby postępowania w przedmiocie wnioskowanego referendum.
Po trzecie warto nadmienić również, że jakiekolwiek próby zmiany wstecz lokalizacji turbin wiatrowych poruszałyby kwestię odpowiedzialności odszkodowawczej. Aktualnie obowiązujący na terenie Gminy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dopuszcza możliwość budowy farm wiatrowych, część z inwestycji uzyskała już w Starostwie pozwolenia na budowę. Tym samym postulowana przez niektórych „zmiana prawa wstecz” nie tylko jest niemożliwa, ale również doprowadziłaby do powstania roszczeń inwestorów wobec Gminy.
Chciałbym podkreślić, że w naszej Gminie wszystkie podejmowane czynności związane z Odnawialnymi Źródłami Energii, wykonywane są w oparciu o obowiązujące przepisy, przy zachowaniu norm hałasu bardziej rygorystycznych niż określają to normy prawne. Poglądy inicjatorów referendum były wielokrotnie weryfikowane przez podmioty zupełnie zewnętrzne i żaden z szeregu zarzutów pod adresem nieprawidłowych działań Gminy nie potwierdził się. Dla przykładu mogę tu wskazać na ostatnie orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach, który dobitnie wskazał, że procedury planistyczne podejmowane w Gminie, a mające związek z Odnawialnymi Źródłami Energii są prawidłowe, oraz decyzje Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie, gdzie w uzasadnieniu obszernie omówiono uwarunkowania dla planowanych inwestycji wiatrakowych i absolutnie nie wskazano na jakiekolwiek negatywne oddziaływanie na zdrowie ludzkie.
Naczelną zasadą którą kieruję się w swojej pracy jest działanie dla poprawy bytu i życia mieszkańców gminy i z całą stanowczością mogę stwierdzić, że mając świadomość, iż zdrowie jest naczelnym dobrem człowieka, nie podpisałbym się pod niczym, co godzi w to dobro. Oczywistym jest, że każda działalność gospodarcza niesie za sobą również pewne uciążliwości, ale nie ma żadnych potwierdzonych badań naukowych o szkodliwości dla zdrowia wiatraków, jedynie subiektywne odczucia ludzi. Zabezpieczeniem dochowania norm hałasu jest obowiązek wykonywania badań na pracujących już wiatrakach (monitoring porealizacyjny).
W decyzjach obowiązujących w naszej Gminie poza dochowaniem nieprzekraczania dopuszczalnego hałasu (40 dB) jest obowiązek stosowania produktów najnowszej generacji, technicznie nowych, zabezpieczających przed uciążliwościami (np. oblodzenie skrzydeł, efekt migotania cienia).
Dotychczasowe decyzje organów Gminy umożliwiające budowę farm wiatrowych opierały się na następujących przesłankach:
- przekonaniu o braku szkodliwości oparte na kilkudziesięciu latach doświadczeń krajów europejskich i USA, w których normatywy odległościowe są następujące – dla przykładu:
- Belgia: teoretycznie 350 m a w praktyce od 150 m,
- Czechy: brak regulacji w praktyce odległość wynosi 400 – 800 m,
- Dania: 4-krotność wysokości turbiny – ok. 480 m,
- Anglia (Walia): brak regulacji,
- Francja: brak regulacji – lokalizacja determinowana przez przepisy dotyczące norm hałasu, Francuska Akademia Medyczna zaleca zachowanie dystansu 1,5 km ale nie jest to respektowane i w praktyce wynosi 500 m,
- Niemcy: brak regulacji, lokalizacja determinowana przez przepisy dotyczące norm hałasu zróżnicowane w różnych regionach (w praktyce 300 – 1500 m),
- Holandia: brak regulacji as w praktyce 4-krotność wysokości wieży turbiny ok. 480 m (rekomendacja), lokalizacja determinowana przez przepisy dotyczące norm hałasu,
- Rumunia: 3 – krotność wysokości wieży turbiny, przy czym dystans ten może być skrócony do długości sumy wysokości wieży, długość śmigieł oraz 3 m, pod warunkiem zgody lokalnej społeczności,
- Hiszpania: lokalizacja determinowana przez przepisy dotyczące norm hałasu (w niektórych regionach minimalny dystans określony – Walencja 1000 m, Andaluzja 500 m),
- Szwecja: lokalizacja determinowana przez przepisy dotyczące norm hałasu, w praktyce 500 m jest dystansem akceptowanym,
oraz doświadczeniach ponad 120 gmin w Polsce, gdzie wiatraki pracują od 6 – 7 lat,
- konieczność wspierania produkcji energii elektrycznej z OZE, szczególnie przy ostatnio przyjmowanych rozwiązaniach prawnych w ramach UE i Polski,
- pogląd naukowy, iż energia z wiatru (poza wodą) jest najmniej szkodliwą dla zdrowia ludzi metodą wytwarzania energii elektrycznej (Raport Światowej Organizacji Zdrowia),
- znaczące korzyści finansowe dla budżetu gminy: przez okres min. 29 lat roczne dochody przy zrealizowaniu ok. 20 elektrowni wyniosłyby ok. 1,7 – 1,8 mln zł, które można by przeznaczyć na zwiększenie jakości i ilości usług publicznych, np. mieszkania komunalne dla niezamożnych, drogi, świetlice, oświata, seniorzy, sport i inne (szczególnie w miejscowościach w pobliżu wiatraków),
- zapatrywanie się w przyszłość - po 2020 roku nie będzie już środków z UE i takie inwestycje, poza działaniami w innych obszarach dla rozwoju gospodarczego, przynosiłyby stały dochód przez wiele lat, zabezpieczając w ten sposób budżet Gminy przed różnymi wahaniami koniunktury gospodarczej (energetyka jest bezpieczna branżą gospodarki),
- w każdej z ponad 120 gmin (dane na 2011r.) w których są farmy wiatrowe nastąpił przyśpieszony rozwój gospodarczy i społeczny,
- dziesiątki mieszkańców gminy miałyby zapewnione dodatkowe dochody z dzierżawy przez min. 29 lat dla swoich rodzin.
Mam nadzieję, że powyższe informacje przybliżą Państwu podejmowane przez nas działania i stanowisko organów Gminy. Bezsprzecznie dyskusja na temat lokalizacji farm wiatrowych jest potrzebna i za każdy Państwa głos w tym temacie dziękuję.
Burmistrz Sędziszowa
Wacław Szarek