Jesteś tutaj:
KGW Tarnawa i Marianów na Targach w Zakopanem.
2017-08-18
Gorące lato w pełni. W śród wielu domowych i żniwnych obowiązków nie słabną działania Pań, skupionych wokół wspólnej pasji kultywowania tradycji i obyczaju naszych przodków, pod szyldem Kół Gospodyń Wiejskich (18 Kół w naszej gminie).

Ledwo przebrzmiały echa Festiwalu Ludowego a Panie podjęły się już organizacji wielu festynów i spotkań integracyjnych, nie tylko w swoich rodzimych środowiskach. Można je spotkać na prestiżowych imprezach plenerowych Krakowa, Zakopanego, Tokarni, Kielc czy Żarnowca.

W ramach Dnia Powiatu Jędrzejowskiego na VIII Europejskich Targach Produktów Ekologicznych w Zakopanem 14 sierpnia br. prezentowały się KGW Tarnawa i Marianów. Panie na swoich stoiskach serwowały tak wspaniałe smakołyki iż rozchodziły się one jak przysłowiowe świeże bułeczki. Były takie chwile nawału klientów, iż okiem obserwatora, właścicielek stoiska nie było widać zza kupujących. Największą popularnością cieszyły się pierogi w różnych wydaniach oraz pasztet z cukinii. Duże wzięcie miał także pasztet z królika. O popularności ciast i nalewek nikogo nie trzeba przekonywać: „Nie byłyśmy przygotowane na tak wielki popyt. Sprzedałybyśmy trzy razy tyle. Dopiero godz. 14-ta, stoisko uruchomiłyśmy o 11-ej, i już nie mamy czym za bardzo handlować a do końca, czyli do 17-ej jest jeszcze trochę czasu.” – opowiadały zgodnie obie przewodniczące KGW Elżbieta Kowalska z Tarnawy i Grażyna Krzosa z Marianowa. Swoje stoisko z wyrobami rękodzielnictwa wystawiła p. Barbara Pisarek z Sędziszowa.

W wyjeździe już bardziej rekreacyjnie i turystycznie uczestniczyły panie z KGW Mierzyn, Borszowice, Sędziszów-Rynek, Szałas i Gniewięcin – łącznie ponad 50 osób. Panie tym razem miały czas dla siebie. Zwiedzały stoiska z ekologicznymi produktami z całej Polski, (miody, nalewki, syropy, produkty lecznicze, zioła, wędliny z dziczyzny i inne …. nie mówiąc już o regionalnych wyrobach z mleka koziego lub owczego). Wszystkie produkty były do nabycia. Nie obyło się bez spaceru po Krupówkach czy wyjazdu na Gubałówkę. Mimo iż pobyt w Zakopanem nie był zorganizowany jako wycieczka, Panie bardzo sobie chwaliły taki parugodzinny wypad do stolicy naszych gór. Mówiły iż był to czas dla nich mogły wykorzystać go według własnych potrzeb: „ ja patrzyłam na góry”, „ja byłam na zakupach – proszę to upominki dla wnuków”, „a ja zrobiłam zakup dla siebie, proszę jaką piękną bluzkę, miałam czas popatrzeć, zastanowić się i wybrać, wyjątkowo nie spieszyłam się, bo trzeba zrobić obiad dla męża - niech sobie radzi sam”, „ja słuchałam występów”, „byłyśmy na kawie i lodach”, „po kieliszeczku, a pewnie że tak, najlepiej smakuje w autokarze” (autokar wracał bardzo rozśpiewany!!!) Uczestniczki wracały zadowolone do Sędziszowa późnym wieczorem i zdradzę tajemnicę - o czym rozmawiały? O zbliżających się dożynkach i o szykowanych dożynkowych wieńcach. OT TAK!.

 
E K-S.

 

Czytano: 888 razy
Produkcja i hosting: ZETO-RZESZÓW Strony www - Strony internetowe - Aplikacje internetowe - Sklepy internetowe - Portale korporacyjnezeto
[ZAMKNIJ] Nowe zasady dotyczące cookies. W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.