Krakowski Klub Modelarzy Kolejowych w Sędziszowie
2018-02-17
Bardzo miłą niespodziankę mieszkańcom Sędziszowa przygotował Krakowski Klub Modelarzy Kolejowych, którego przedstawiciele zjawili się ze swoimi pracami, 17 lutego br. w Samorządowym Centrum Kultury im. Jana Pawła II. Członkowie Klubu zaprezentowali odwiedzającym wspaniałą wystawę makiet kolejnictwa, tak eksponatów historycznych jak i współcześnie poruszających się po drogach żelaznych.
Krakowski Klub Modelarzy Kolejowych liczy sobie 52 członków, osób zakochanych w kolejnictwie, związanej z nim infrastrukturze i okalającej ją przyrodzie. Niektórzy z nich byli lub są pracownikami kolei, a niektórych poza tym, że kolejnictwo jest ich hobby nic z koleją nie wiąże, chyba że czasami są po prostu pasażerami, chociaż do Sędziszowa przyjechali... niestety samochodami. Jego Prezesem jest młody człowiek Bartosz Sapko, który jak sam powiedział: „…kiedyś miałem zamiar uczyć się na kolejarza, ale życiowe losy napisały inny scenariusz. Z dawnych marzeń zostało tylko hobby. Spotykamy się jeden raz w tygodniu. Oczywiście modelarstwo wymaga środków finansowych, które najczęściej pochodzą z własnych zasobów. Zdarza się pozyskać sponsorów albo wspieramy się środkami pochodzącymi z urządzania takich wystaw, jak ta którą prezentujemy. Z ekspozycjami wyjeżdżamy również poza granice kraju. Budujemy makiety w rozmiarze H0. Jest to najbardziej popularny rozmiar o charakterze modułowym, tzn. można je dowolnie łączyć. Modele przywiezione do Sędziszowa są tylko częścią posiadanej ekspozycji, która całościowo zajmuje miejsce 100 m2. Swoją siedzibę mamy w Krakowie przy Muzeum Inżynierii Miejskiej. Klub ma dwie grupy. Jedna nasza, a druga zajmuje się komunikacją miejską, czyli tramwajami.
Wystawa trwała bardzo krótko, tylko od godz. 11:00 do 18:00. Ale wystawiający musieli pracować parę godzin wcześniej, aby przygotować wystawę i sporo po jej zamknięciu. Delikatne elementy ekspozycji wymagają poświęcenia im czasu i delikatności. Ekspozycja prezentowała się imponująco. Pociągi te osobowe i towarowe pędziły po szynach mijając zabudowania, lasy, łąki, tunele, mosty…, gwizdały parowozy, trąbiły elektrowozy i nowe składy szynobusów, migały światła semaforów pracowały nastawnie, przestawiały się rozjazdy. Wszystko jak na prawdziwych torach. Wśród zwiedzających można było zobaczyć twarze wielu sędziszowskich kolejarzy oraz ich rodzin, Przedstawiciele młodego pokolenia, 6-cio, 10-cio latkowie z dumą zasiadali w kolejarskich czapkach za sterami kolejki. Najmłodsi mogli także zasiąść do specjalnie przygotowanego kącika z przygotowanymi lokomotywami do pokolorowania, za co były wręczane specjalnie przygotowane dyplomy. Na sali dało się odczuć wspomnienia i sympatię do kolejarskich korzeni naszego miasta.
Krakowski Klub Modelarzy Kolejowych liczy sobie 52 członków, osób zakochanych w kolejnictwie, związanej z nim infrastrukturze i okalającej ją przyrodzie. Niektórzy z nich byli lub są pracownikami kolei, a niektórych poza tym, że kolejnictwo jest ich hobby nic z koleją nie wiąże, chyba że czasami są po prostu pasażerami, chociaż do Sędziszowa przyjechali... niestety samochodami. Jego Prezesem jest młody człowiek Bartosz Sapko, który jak sam powiedział: „…kiedyś miałem zamiar uczyć się na kolejarza, ale życiowe losy napisały inny scenariusz. Z dawnych marzeń zostało tylko hobby. Spotykamy się jeden raz w tygodniu. Oczywiście modelarstwo wymaga środków finansowych, które najczęściej pochodzą z własnych zasobów. Zdarza się pozyskać sponsorów albo wspieramy się środkami pochodzącymi z urządzania takich wystaw, jak ta którą prezentujemy. Z ekspozycjami wyjeżdżamy również poza granice kraju. Budujemy makiety w rozmiarze H0. Jest to najbardziej popularny rozmiar o charakterze modułowym, tzn. można je dowolnie łączyć. Modele przywiezione do Sędziszowa są tylko częścią posiadanej ekspozycji, która całościowo zajmuje miejsce 100 m2. Swoją siedzibę mamy w Krakowie przy Muzeum Inżynierii Miejskiej. Klub ma dwie grupy. Jedna nasza, a druga zajmuje się komunikacją miejską, czyli tramwajami.
Wystawa trwała bardzo krótko, tylko od godz. 11:00 do 18:00. Ale wystawiający musieli pracować parę godzin wcześniej, aby przygotować wystawę i sporo po jej zamknięciu. Delikatne elementy ekspozycji wymagają poświęcenia im czasu i delikatności. Ekspozycja prezentowała się imponująco. Pociągi te osobowe i towarowe pędziły po szynach mijając zabudowania, lasy, łąki, tunele, mosty…, gwizdały parowozy, trąbiły elektrowozy i nowe składy szynobusów, migały światła semaforów pracowały nastawnie, przestawiały się rozjazdy. Wszystko jak na prawdziwych torach. Wśród zwiedzających można było zobaczyć twarze wielu sędziszowskich kolejarzy oraz ich rodzin, Przedstawiciele młodego pokolenia, 6-cio, 10-cio latkowie z dumą zasiadali w kolejarskich czapkach za sterami kolejki. Najmłodsi mogli także zasiąść do specjalnie przygotowanego kącika z przygotowanymi lokomotywami do pokolorowania, za co były wręczane specjalnie przygotowane dyplomy. Na sali dało się odczuć wspomnienia i sympatię do kolejarskich korzeni naszego miasta.
E K-S.
Czytano: 888 razy