Kościół w Mstyczowie i jego 100 lat
2018-08-17
Kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Mstyczowie w roku bieżącym obchodzi swoje 100–u lecie.
W parafii zostały zorganizowane obchody uczczenia tego wydarzenia poprzez wydanie okolicznościowego folderu prezentującego historię samej miejscowości Mstyczów jak i historię budowy i obecnego wizerunku Kościoła. Poza tym obrazek z wizerunkiem NMP z głównego ołtarza z napisem upamiętniającym 100 lat Kościoła został przekazany do wszystkich rodzin parafii. 15 sierpnia w dzień odpustu odbył się jubileuszowy koncert w Kościele – mówi ks. Dariusz Mularczyk proboszcz parafii.
Myślą przewodnia koncertu było znaczenie słowa „kościół”. Kościół jako budowla (obiekt sakralny) i Kościół jako zjednoczeni w wierze wyznawcy Chrystusa – tworzący jego Kościół. Dwa znaczenia słowa „kościół,” ale najistotniejsze w tym jest to, że nie należy rozpatrywać ich rozdzielnie, bo tylko razem tworzą całość i są jak dwie połówki tego samego jabłka - mówiła w czasie koncertu prowadząca narrację Ewa Kubas-Samociuk – Nikomu nie jest potrzebny kościół jako budowla jeżeli nie spotkamy w nim nauki Chrystusa… Jakimi ścieżkami szukalibyśmy drogi do Boga gdyby kościołów nie było…?”.
Podczas koncertu została przypomniana historia budowy i dzień dzisiejszy mstyczowskiej świątyni. Obecnie istniejący Kościół był poprzedzony istnieniem dwóch wcześniejszych. Pierwszy - drewniany, przetrwał do XV wieku, a kres jego istnienia zakończył pożar. W to miejsce powstał drugi z fundacji rodu Czarnockich herbu Lis - już murowany – pod wezwaniem NMP i św. Mikołaja. W końcówce XIX wieku obiekt uległ całkowitemu zniszczeniu na skutek upływu czasu (cztery wieki istnienia).
Dzisiejszy mstyczowski Kościół był budowany z przerwami 10 lat, od 1908 do 1918 roku. Funkcję proboszczów w tym czasie pełnili ks. Paweł Florek i ks. Wincenty Kaczmarski. Tak zwany stan surowy osiągnięto po roku od rozpoczęcia prac. W kolejnych latach trwało urządzanie wnętrza. W połowie 1918 roku kościół był gotowy do konsekracji, do której nie doszło, a to za przyczyną nieporozumień między parafianami a kurią. Niechlubny czas konfliktu trwał półtora roku.
Dopiero przyjście w lutym 1920 roku do parafii ks. Jana Pałczyńskiego zamknęło ten rozdział i dzieło budowy trwało przez kolejne lata kiedy: zagospodarowano teren wokół kościoła, sprawiono organy, rozpoczęto poszczególnymi kondygnacjami budowę ołtarza głównego, kolejno urządzono nawy boczne wraz kaplicami, wykonano pierwsze malowanie kościoła, zakupiono ławki i zakończono budowę ołtarza. Pracami tymi zawiadywali wspomniany już ks. Jan Pałczyński i później ks. Antoni Walocha. W 1946 proboszczem został ks. Stanisław Cieśliński i to on przygotował kościół do konsekracji.
Konsekracja Kościoła miała miejsce 14 sierpnia 1947 roku, przez ręce bp. Franciszka Sonika W „Historycznym opisie kościołów, miast i zabytków w jędrzejowskiem” z 1930 roku oczarowany obiektem ks. Jan Wiśniewski, pisał tak o nowym mstyczowskim kościele: cyt: - „Kościół to wspaniały, istna katedra! Zbudowany z cegły nieoszbrowanej. Front pod głównym wejściem zdobi wyniosła kilkupiętrowa wieżyca w której mieszczą się bardzo wysoko dzwony. Dach pokryty dachówką, pośrodku wznosi się wieżyczka. Sześć filarów dzieli główną nawę od bocznych tworząc osiem arkad. Cały Kościół sklepiony, posadzka marmurowa, w prezbiterium o stopień podniesiona. 13 okien oświeca główną nawę - w tym jedno chór – 4 okna gotyckie i 1 okrągłe w prezbiterium. Do bocznych naw przylegają dwie kaplice… Po jednej stronie zakrystia po drugiej skarbczyk… Chór wspiera się na dwóch filarach tworzących trzy arkady. Do kościoła prowadzą: główne wejście przez kruchtę i boczne przez skarbczyk”.
W całej opisanej konstrukcji taki jest w dniu dzisiejszym. Piękny, wyniosły swą wielkością, górujący nad okolicą. Odwieczna prawda, że żadna materia nie trwa wiecznie, trzeba o nią dbać aby przedłużyć jej żywot. W latach sześćdziesiątych kościół przeszedł gruntowny remont. Obecnie trwa kolejny.
Wielkie dzieło odbudowy mocno nadszarpniętej struktury Kościoła rozpoczęło się kiedy proboszczem został ks. Tadeusz Śliwa. W latach 1999 -2010 wymieniono więźbę dachową i pokrycie na blachę miedzianą a także uzupełniono brakujące cegły w murach. Wyremontowano obie wieże oraz wymieniono drewnianą konstrukcję zawieszenia dzwonów, wykonano prace zabezpieczające pękanie ścian, wokół kościoła i na cmentarzu grzebalnym usunięto drzewa. Od 2010 roku obecny gospodarz parafii ks. Dariusz Mularczyk kontynuuje to wielkie dzieło odbudowy, poprzez co Kościół mstyczowski pięknieje z dnia na dzień: nowe okna, czyste ściany i malowidła, nowe wszystkie drzwi wejściowe, odnowione prezbiterium, marmurowe płyty pod ołtarzem i nowe dębowe krzesła i dywany, odnowione zabytkowe obrazy: Św. Izydora, Matki Boskiej Szkaplerznej oraz 14 obrazów Drogi krzyżowej. Wokół kościoła wykonane: odwodnienie, chodnik z kostki granitowej, alejki na cmentarzu wyłożone kostką brukową i doprowadzony wodociąg.
W koncert swoim śpiewem uświetnili: Hania Brożek, Natalia Ryś, Bernadeta Bielecka, Bartek Kotarski i Sławek Strzeszkowski do którego należała również oprawa muzyczna. Recytacja wierszy tematycznie związanych z kościołem była udziałem Pani Danuty Swałdek i Alberta Płazińskiego a narrację prowadziła Ewa Kubas-Samociuk.
Atmosfery i klimatu koncertu żadną miarą nie da się przelać na strony relacji pisanych. Trzeba tam było być i to przeżyć. Wiele osób miało łzy w oczach. Na przykościelnym placu już po koncercie dało się słyszeć wspomnienia „Tak mówił mój ojciec, nosili cegłę na plecach po takich pochylniach. Pochylnie po których noszono materiały budowlane zaczynały się, aż na zakręcie do Karczowic ( wyj. ok. 800 m). „Było wyznaczane którzy z gospodarzy w danym dniu pojadą wozem z końmi żeby z cegielni wozić cegłę”- to również zasłyszane opowieści przekazywane przez naszych przodków w domach w formie opowieści.
Kościół we Mstyczowie to największy obiekt sakralny na terenie powiatu. Nawa główna liczy 60 m długości, a w najszerszej części mierzy 27 m, wieża na której są umieszczone dzwony ma 23 m wysokości, którą widać w promieniu paru kilometrów. Często spełnia rolę azymutu czy drogowskazu. „Do budowy tak dużego obiektu przyczyniła się rodzina Kuglerów, właścicieli majątku mstyczowskiego. Mieli cegielnie, więc cegły było dowolnie. Dawali ile proboszcz chciał.” – zwierzał się jeden ze starszych gospodarzy. Rodzina Kuglerów miała również znaczący wpływ na wyposażenie wnętrza Kościoła np. na sfinansowanie marmurowej posadzki która służy do dnia dzisiejszego. Podczas koncertu przypomniano historię wyposażenia i urządzenie wnętrza.
Okoliczność obchodów Kościoła zgromadziła liczną publiczność, oraz przedstawicieli władz samorządu gminy i powiatu. W swoim wystąpieniu Burmistrz Wacław Szarek mówił:
Czas jubileuszu skłania do refleksji nad minionymi latami, w tym przypadku zamkniętymi w klamry życia pełnych 5 pokoleń mieszkańców tej ziemi i łączących ich więzi z tym kościołem, który jest nieodłączną częścią życia od urodzenia do śmierci. Jeżeli w tej chwili jako parafianie zadalibyście sobie pytanie: jakie są moje związki z tym Kościołem, to stają odpowiedzi: tu był mój chrzest, pierwsza komunia, bierzmowanie, tu zaczęło się moje małżeństwo, tu później przeżywałem te wydarzenia dla moich dzieci. Przyjdzie kres życia i spotkanie z Bogiem, nastąpi także poprzez posługę tego Kościoła. Przypomnimy sobie, ile spędziliśmy tu czasu na modlitwie: tej błagalnej o dobry los i tej dziękczynnej za wszelkie dobro, jakim Bóg przez swoje ręce obdarzył nas w tym życiu. Jaka byłaby pustka w życiu gdyby tego Kościoła nie było”.
Przedstawiciele samorządu gminy Sędziszów na okoliczność obchodów wręczyli jako dar do Kościoła obraz Świętego Jana Pawła II, z wypowiedzianymi przez świętego słowami w odniesieniu do patronki parafii Najświętszej Maryi Panny Wniebowziętej: „Niech Maryja Wniebowzięta… wspiera Wasze kroki, rozjaśnia Wasze wybory, niech uczy Was kochać to, co jest dobre i piękne”.
Podobnie życzenia na specjalnym grawertonie w imieniu władz Powiatu Jędrzejowskiego za świętowanie 100 lat złożył Wicestarosta Janusz Grabek. W uroczystości wziął udział również Prezes Fabryki Kotłów SEFAKO S.A. w Sędziszowie Antoni Pietkiewicz. Zakład to największy pracodawca na terenie gminy. Bardzo licznie swoją obecność podkreślały Panie z KGW działające w parafii oraz Ochotnicze Straże Pożarne. Kościół wypełnili licznie przybyli parafianie i odpustowi goście specjalnie przyjeżdżający na te okoliczność często z odległych miejsc kraju.
Proboszcz ks. Dariusz Mularczyk na zakończenie podziękował wszystkim, którzy włączyli się w organizację obchodów, oraz za wszelkie wsparcie jakie otrzymuje parafia na rzecz odbudowy Kościoła, od grona jej przyjaciół i samorządu gminy Sędziszów. Na zakończenie zwrócił się do parafian słowami: „Moi drodzy dziękuję wam za wszelkie wsparcie jakie okazujecie na rzecz kościoła i parafii jako parafianie – bez was nic nie byłbym wstanie zrobić”.
Obchody 100-lecia kościoła są zbieżne z obchodami 100 lat niepodległości naszej Ojczyzny, Cała uroczystość zakończyła się włączeniem dzwonów, a wszyscy odśpiewali na tą okoliczność pieśń „BOŻE COŚ POLSKĘ”.
W parafii zostały zorganizowane obchody uczczenia tego wydarzenia poprzez wydanie okolicznościowego folderu prezentującego historię samej miejscowości Mstyczów jak i historię budowy i obecnego wizerunku Kościoła. Poza tym obrazek z wizerunkiem NMP z głównego ołtarza z napisem upamiętniającym 100 lat Kościoła został przekazany do wszystkich rodzin parafii. 15 sierpnia w dzień odpustu odbył się jubileuszowy koncert w Kościele – mówi ks. Dariusz Mularczyk proboszcz parafii.
Myślą przewodnia koncertu było znaczenie słowa „kościół”. Kościół jako budowla (obiekt sakralny) i Kościół jako zjednoczeni w wierze wyznawcy Chrystusa – tworzący jego Kościół. Dwa znaczenia słowa „kościół,” ale najistotniejsze w tym jest to, że nie należy rozpatrywać ich rozdzielnie, bo tylko razem tworzą całość i są jak dwie połówki tego samego jabłka - mówiła w czasie koncertu prowadząca narrację Ewa Kubas-Samociuk – Nikomu nie jest potrzebny kościół jako budowla jeżeli nie spotkamy w nim nauki Chrystusa… Jakimi ścieżkami szukalibyśmy drogi do Boga gdyby kościołów nie było…?”.
Podczas koncertu została przypomniana historia budowy i dzień dzisiejszy mstyczowskiej świątyni. Obecnie istniejący Kościół był poprzedzony istnieniem dwóch wcześniejszych. Pierwszy - drewniany, przetrwał do XV wieku, a kres jego istnienia zakończył pożar. W to miejsce powstał drugi z fundacji rodu Czarnockich herbu Lis - już murowany – pod wezwaniem NMP i św. Mikołaja. W końcówce XIX wieku obiekt uległ całkowitemu zniszczeniu na skutek upływu czasu (cztery wieki istnienia).
Dzisiejszy mstyczowski Kościół był budowany z przerwami 10 lat, od 1908 do 1918 roku. Funkcję proboszczów w tym czasie pełnili ks. Paweł Florek i ks. Wincenty Kaczmarski. Tak zwany stan surowy osiągnięto po roku od rozpoczęcia prac. W kolejnych latach trwało urządzanie wnętrza. W połowie 1918 roku kościół był gotowy do konsekracji, do której nie doszło, a to za przyczyną nieporozumień między parafianami a kurią. Niechlubny czas konfliktu trwał półtora roku.
Dopiero przyjście w lutym 1920 roku do parafii ks. Jana Pałczyńskiego zamknęło ten rozdział i dzieło budowy trwało przez kolejne lata kiedy: zagospodarowano teren wokół kościoła, sprawiono organy, rozpoczęto poszczególnymi kondygnacjami budowę ołtarza głównego, kolejno urządzono nawy boczne wraz kaplicami, wykonano pierwsze malowanie kościoła, zakupiono ławki i zakończono budowę ołtarza. Pracami tymi zawiadywali wspomniany już ks. Jan Pałczyński i później ks. Antoni Walocha. W 1946 proboszczem został ks. Stanisław Cieśliński i to on przygotował kościół do konsekracji.
Konsekracja Kościoła miała miejsce 14 sierpnia 1947 roku, przez ręce bp. Franciszka Sonika W „Historycznym opisie kościołów, miast i zabytków w jędrzejowskiem” z 1930 roku oczarowany obiektem ks. Jan Wiśniewski, pisał tak o nowym mstyczowskim kościele: cyt: - „Kościół to wspaniały, istna katedra! Zbudowany z cegły nieoszbrowanej. Front pod głównym wejściem zdobi wyniosła kilkupiętrowa wieżyca w której mieszczą się bardzo wysoko dzwony. Dach pokryty dachówką, pośrodku wznosi się wieżyczka. Sześć filarów dzieli główną nawę od bocznych tworząc osiem arkad. Cały Kościół sklepiony, posadzka marmurowa, w prezbiterium o stopień podniesiona. 13 okien oświeca główną nawę - w tym jedno chór – 4 okna gotyckie i 1 okrągłe w prezbiterium. Do bocznych naw przylegają dwie kaplice… Po jednej stronie zakrystia po drugiej skarbczyk… Chór wspiera się na dwóch filarach tworzących trzy arkady. Do kościoła prowadzą: główne wejście przez kruchtę i boczne przez skarbczyk”.
W całej opisanej konstrukcji taki jest w dniu dzisiejszym. Piękny, wyniosły swą wielkością, górujący nad okolicą. Odwieczna prawda, że żadna materia nie trwa wiecznie, trzeba o nią dbać aby przedłużyć jej żywot. W latach sześćdziesiątych kościół przeszedł gruntowny remont. Obecnie trwa kolejny.
Wielkie dzieło odbudowy mocno nadszarpniętej struktury Kościoła rozpoczęło się kiedy proboszczem został ks. Tadeusz Śliwa. W latach 1999 -2010 wymieniono więźbę dachową i pokrycie na blachę miedzianą a także uzupełniono brakujące cegły w murach. Wyremontowano obie wieże oraz wymieniono drewnianą konstrukcję zawieszenia dzwonów, wykonano prace zabezpieczające pękanie ścian, wokół kościoła i na cmentarzu grzebalnym usunięto drzewa. Od 2010 roku obecny gospodarz parafii ks. Dariusz Mularczyk kontynuuje to wielkie dzieło odbudowy, poprzez co Kościół mstyczowski pięknieje z dnia na dzień: nowe okna, czyste ściany i malowidła, nowe wszystkie drzwi wejściowe, odnowione prezbiterium, marmurowe płyty pod ołtarzem i nowe dębowe krzesła i dywany, odnowione zabytkowe obrazy: Św. Izydora, Matki Boskiej Szkaplerznej oraz 14 obrazów Drogi krzyżowej. Wokół kościoła wykonane: odwodnienie, chodnik z kostki granitowej, alejki na cmentarzu wyłożone kostką brukową i doprowadzony wodociąg.
W koncert swoim śpiewem uświetnili: Hania Brożek, Natalia Ryś, Bernadeta Bielecka, Bartek Kotarski i Sławek Strzeszkowski do którego należała również oprawa muzyczna. Recytacja wierszy tematycznie związanych z kościołem była udziałem Pani Danuty Swałdek i Alberta Płazińskiego a narrację prowadziła Ewa Kubas-Samociuk.
Atmosfery i klimatu koncertu żadną miarą nie da się przelać na strony relacji pisanych. Trzeba tam było być i to przeżyć. Wiele osób miało łzy w oczach. Na przykościelnym placu już po koncercie dało się słyszeć wspomnienia „Tak mówił mój ojciec, nosili cegłę na plecach po takich pochylniach. Pochylnie po których noszono materiały budowlane zaczynały się, aż na zakręcie do Karczowic ( wyj. ok. 800 m). „Było wyznaczane którzy z gospodarzy w danym dniu pojadą wozem z końmi żeby z cegielni wozić cegłę”- to również zasłyszane opowieści przekazywane przez naszych przodków w domach w formie opowieści.
Kościół we Mstyczowie to największy obiekt sakralny na terenie powiatu. Nawa główna liczy 60 m długości, a w najszerszej części mierzy 27 m, wieża na której są umieszczone dzwony ma 23 m wysokości, którą widać w promieniu paru kilometrów. Często spełnia rolę azymutu czy drogowskazu. „Do budowy tak dużego obiektu przyczyniła się rodzina Kuglerów, właścicieli majątku mstyczowskiego. Mieli cegielnie, więc cegły było dowolnie. Dawali ile proboszcz chciał.” – zwierzał się jeden ze starszych gospodarzy. Rodzina Kuglerów miała również znaczący wpływ na wyposażenie wnętrza Kościoła np. na sfinansowanie marmurowej posadzki która służy do dnia dzisiejszego. Podczas koncertu przypomniano historię wyposażenia i urządzenie wnętrza.
Okoliczność obchodów Kościoła zgromadziła liczną publiczność, oraz przedstawicieli władz samorządu gminy i powiatu. W swoim wystąpieniu Burmistrz Wacław Szarek mówił:
Czas jubileuszu skłania do refleksji nad minionymi latami, w tym przypadku zamkniętymi w klamry życia pełnych 5 pokoleń mieszkańców tej ziemi i łączących ich więzi z tym kościołem, który jest nieodłączną częścią życia od urodzenia do śmierci. Jeżeli w tej chwili jako parafianie zadalibyście sobie pytanie: jakie są moje związki z tym Kościołem, to stają odpowiedzi: tu był mój chrzest, pierwsza komunia, bierzmowanie, tu zaczęło się moje małżeństwo, tu później przeżywałem te wydarzenia dla moich dzieci. Przyjdzie kres życia i spotkanie z Bogiem, nastąpi także poprzez posługę tego Kościoła. Przypomnimy sobie, ile spędziliśmy tu czasu na modlitwie: tej błagalnej o dobry los i tej dziękczynnej za wszelkie dobro, jakim Bóg przez swoje ręce obdarzył nas w tym życiu. Jaka byłaby pustka w życiu gdyby tego Kościoła nie było”.
Przedstawiciele samorządu gminy Sędziszów na okoliczność obchodów wręczyli jako dar do Kościoła obraz Świętego Jana Pawła II, z wypowiedzianymi przez świętego słowami w odniesieniu do patronki parafii Najświętszej Maryi Panny Wniebowziętej: „Niech Maryja Wniebowzięta… wspiera Wasze kroki, rozjaśnia Wasze wybory, niech uczy Was kochać to, co jest dobre i piękne”.
Podobnie życzenia na specjalnym grawertonie w imieniu władz Powiatu Jędrzejowskiego za świętowanie 100 lat złożył Wicestarosta Janusz Grabek. W uroczystości wziął udział również Prezes Fabryki Kotłów SEFAKO S.A. w Sędziszowie Antoni Pietkiewicz. Zakład to największy pracodawca na terenie gminy. Bardzo licznie swoją obecność podkreślały Panie z KGW działające w parafii oraz Ochotnicze Straże Pożarne. Kościół wypełnili licznie przybyli parafianie i odpustowi goście specjalnie przyjeżdżający na te okoliczność często z odległych miejsc kraju.
Proboszcz ks. Dariusz Mularczyk na zakończenie podziękował wszystkim, którzy włączyli się w organizację obchodów, oraz za wszelkie wsparcie jakie otrzymuje parafia na rzecz odbudowy Kościoła, od grona jej przyjaciół i samorządu gminy Sędziszów. Na zakończenie zwrócił się do parafian słowami: „Moi drodzy dziękuję wam za wszelkie wsparcie jakie okazujecie na rzecz kościoła i parafii jako parafianie – bez was nic nie byłbym wstanie zrobić”.
Obchody 100-lecia kościoła są zbieżne z obchodami 100 lat niepodległości naszej Ojczyzny, Cała uroczystość zakończyła się włączeniem dzwonów, a wszyscy odśpiewali na tą okoliczność pieśń „BOŻE COŚ POLSKĘ”.
Relacje przygotowała: E K-S
Czytano: 1352 razy