Na marcowej sesji Rada Miejska w Sędziszowie podjęła uchwałę stanowiącą o wydzieleniu w 2014 roku (czyli na kolejny rok) środków funduszu sołeckiego do dyspozycji sołectw.
Ta forma współrządzenia i dysponowania środkami, dodajmy że w skali budżetu gminy dość znacznymi, zyskała wielu zwolenników wśród społeczności naszych wsi.
„W minionym 2012 roku naliczone środki funduszu sołeckiego wynosiły 264.955,00 zł, a faktycznie wydatkowane to 245.614,62 zł. Uchwały o przeznaczeniu środków z 31 sołectw podjęło 29” – informuje Burmistrz Wacław Szarek.
Największa kwota 168.111,73 zł decyzją mieszkańców wsi została przeznaczona na odbudowę dróg gminnych poprzez położenie nowych nakładek z masy bitumicznej lub utwardzenie dróg gruntowych do pól, a także na remonty wiat przystankowych. Takie decyzje zostały podjęte aż w 22 przypadkach wyboru zadań.
„Najwyższy czas, abyśmy na wsiach zapomnieli o błocie. Trzeba przyznać, że w ostatnich latach przybyło nam sporo nowych, asfaltowych dróg. Problemem nadal są drogi dojazdowe do pól, często zbyt wąskie na dzisiejsze maszyny do prac polowych. To denerwujące jak nie można przejechać do pola ze względu na rosnące krzaki czy wysokie skarpy. Dlatego na zebraniach, kiedy decydujemy na co przeznaczyć środki funduszu, najczęściej staje na drogach” – wyjaśnia sołtys wsi Mierzyn p. Roman Pierzchała, jednego z 22 sołectw, które podjęły taką decyzję.
Drugi co do wielkości wydatek w kwocie 46.763,62 zł to świetlice wiejskie. Funkcjonuje ich 7 i są jedynym centrum służącym integracji tamtejszych społeczności. Dlatego mieszkańcy widzieli potrzebę ich wsparcia, za co z funduszu wykonano remonty (Czepiec, Czekaj i Pawłowice), jak również sfinansowano bieżące utrzymanie: woda, światło, nieczystości, opał i in. (Zielonki, Sosnowiec, Łowinia, Gniewięcin i Borszowice).
Utrzymanie terenu we wsiach wokół świetlic powoduje konieczność zakupu niezbędnych rzeczy jak: kosy spalinowe czy zakup paliwa do ich uruchomienia. Większość sołectw korzysta z dostaw wody siecią wodociągową. W niektórych z nich pozostały jeszcze studnie ogólnodostępne (najczęściej stojące w środku wsi). Ze środków funduszu są pieczołowicie odnawiane i utrzymywane, często ze zwykłego sentymentu do tego co było, bo to już jakby muzealne eksponaty.
Przydrożne kapliczki to nieodłączny element polskiej wsi świadczący o naszej religijności i tradycji. W minionym roku ze środków funduszu odnowiono dwie z nich (Grązów, Zielonki).
„Miło popatrzeć przejeżdżając drogą, jak pięknie wygląda nasza kapliczka, która jak mówią najstarsi we wsi była tu od zawsze, niech będzie tu i dla naszych następców” – zwierza się nam sołtys wsi Zielonki p. Andrzej Stępień.
Na tego typu działania wydatkowano łącznie kwotę 15.693,08 zł.
Podczas dyskusji na wiejskich zebraniach nie zapomniano o potrzebach oświaty szkolnej oraz młodzieży. Mieszkańcy Przełaja i Mstyczowa swoją decyzją zakupili węgiel na ogrzewanie Szkoły Podstawowej w Mstyczowie za 4.000,00 zł, a w Borszowicach zdecydowali o budowie boiska sportowego na co wydatkowali 6.000,00 zł.
Analizując wydatki z funduszu sołeckiego należy stwierdzić, że nie tylko samą pracą żyje człowiek. Dlatego w decyzjach mieszkańców znalazły się także wydatki, które zabezpieczają potrzeby zabawy i rozrywki, zakupu strojów ludowych czy organizacji festynu (Marianów, Szałas) na co wydano 5.046,19 zł.
„Organizacja festynu była w 2012 roku, ale nie będziemy jej robić co roku, bo inni by nas ocenili, że marnujemy pieniądze. Co to, to nie. Raz na jakiś czas można, ale nie co roku. W 2013 roku środki przeznaczyliśmy na remont przydrożnych dwóch krzyży i uporządkowanie terenów wiejskich ogólnodostępnych” – informuje sołtys wsi Szałas p. Bogusława Krzosa.
„Wydatkowanie środków z budżetu gminy w ramach funduszu sołeckiego jest znacząco promowane przez budżet państwa. Po rozliczeniu i przekazaniu wymaganych sprawozdań otrzymujemy dotację w wysokości 30% poniesionych wydatków. Za 2012 rok będzie to kwota 73.684,38 zł” - wyjaśnia Burmistrz Wacław Szarek.
Jak widać wydatkowanie środków funduszu sołeckiego w poszczególnych miejscowościach przybiera różne formy i zawsze takie, które są najbardziej potrzebne społeczności. Wynikają one z gospodarskiego myślenia, w których mieści się, zarówno dbanie o materialne potrzeby wsi, jak i zaspokajanie takich potrzeb jak integracja społeczna. Często łączy się z osobistym zaangażowaniem mieszkańców (np. wykoszenie traw, czy organizacja festynu). Jedno jest pewne, w tym o czym decydują czują się sami u siebie. Wykorzystywanie środków funduszu sołeckiego przez poszczególne sołectwa to najlepsza lekcja aktywizacji tych społeczności.
Ewa Kubas-Samociuk